niedziela, 9 sierpnia 2015

Moje perfumy - lato 2015

W tym roku za bardzo nie szalałam z testami ani zakupami przed latem. Flaszki, które dokupiłam upatrzone miałam już od dawna. Moje wakacyjne perfumy muszą być oczywiście lekkie i  zwiewne, ale też niezbyt "odświeżaczowe". Odpadają też klasyczne letnie "kompociki", bo zdecydowanie odrzucam w tej porze roku słodycz i wybieram zieloność, kwaskowość i aromatyczność. Jak zawsze stawiam na wyjątkowe zapachy z serii Aqua Allegoria, które doskonale sprawdzają się w upalne dni i uzupełniam zestawienie przestrzennymi, kwiatowymi kompozycjami, które będą idealne na wakacyjne wieczory. Oto moja ulubiona ostatnio czwórka 'wspaniałych':



Chloe, L'eau de Chloe

kategoria: szyprowo-kwiatowa
nuty głowy: cytrusy, grejpfrut, cytron, brzoskwinia
nuty serca: róża, woda różana, fiołek
nuty bazy: żywica bursztynowa, cedr, paczula


Cudowne, zielone perfumy Chloe są ze mną już drugie wakacje z rzędu i jestem pewna, że prędko się z nimi nie rozstanę. Zapach ukryty w prześlicznym flakoniku nie spodoba się jednak każdemu - jest dość specyficzny i mocno retro. Pachnie trawiasto, ziołowo, lekko różanie i bardzo zielono.  Odświeża i orzeźwia, ale jednocześnie dodaje klasy i elegancji letnim stylizacjom. Moje 100 ml kupiłam za 150 zł (pachnidełko.pl)


Guerlain, Aqua Allegoria, Limon Verde


kategoria: cytrusowo-aromatyczne
nuty głowy: lima
nuty serca: trzcina cukrowa, figa, tropikalny owoc, nuty zielone
nuty bazy: fasolka tonka

Producent opisuje Limon Verde jako zapach drinka popijanego w  gąszczu amazońskiej dżungli i ja się z tym zgadzam. Zapach jest naturalnie słodki, mocno zielony i cytrusowy w bardzo niespotykany sposób. Ja wyczuwam w tej odsłonie Aqua Allegorii przede wszystkim roztartą w rękach limonkową skórkę i niedojrzałe, skryte pośród mokrego listowia figi. Myślę, że to bardzo oryginalne i wyróżniające się spośród letnich limitowanek perfumy. Doskonale sprawdzają się w ciepłe dni. Moja butelka pochodzi z Sephory - podczas sporej wyprzedaży udało mi się kupić 75 ml za 150 zł.



Guerlain, Aqua Allegoria, Pamplelune

kategoria: cytrusowo-aromatyczne
nuty głowy: grejpfrut, bergamotka
nuty serca: liść czarnej porzeczki, neroli, petitgrain
nuty bazy: paczula, wanilia

Po zużyciu wielu odlewek zakupiłam w końcu całą butlę  chyba najbardziej kontrowersyjnej Aqua Allegorii.. Wiele osób porównuje tę wodę do kociego moczu, a ja przecieram oczy ze zdumienia nad tym, jak różnie interpretować można jeden zapach. Dla mnie Pamplelune to zapach gorzkich grejpfrutów, naturalnej paczuli i roztartych w dłoniach porzeczkowych liści. Kojarzy mi się z ogrodem. Muszę też przyznać, że niesamowicie schładza ciało w upały i gdy temperatura sięga powyżej 30 stopni z reguły sięgam właśnie po nią. Ta prześliczna buteleczka dostąpiła też zaszczytu pojechania ze mną na wakacje na Południe Europy i teraz będzie mi się już zawsze bardzo miło kojarzyć. Absolutny letni klasyk! Mój egzemplarz pochodzi z allegro (sprawdzony sprzedawca) i za 75 ml zapłaciłam ok. 180 zł.


Givenchy, Ange ou Demon Le Secret, edp

kategoria: kwiatowe
nuty głowy: cytryna, liść herbaty, żurawina
nuty serca: jaśmin, lilia wodna, piwonia
nuty bazy: białe piżmo, białe drzewa, paczula

Kiedy Słońce chyli się ku Zachodowi, a popołudniowy skwar ustępuje miejsca ciepłemu wieczorowi najchętniej sięgam po cudowne perfumy marki Givenchy. Ange ou Demon Le Secret to zapach świetlisty, przestrzenny, czysty, a do tego bardzo oryginalny i niebanalny. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że to jedna z najlepszych interpretacji jaśminu, jaką miałam okazję testować. Jak wiadomo ten piękny kwiat  potrafi niesamowicie męczyć i przyduszać, ale tutaj wybrzmiewa wyjątkowo delikatnie, zwiewnie i świeżo - zapewne dzięki odświeżeniu go zieloną herbatą i cytrusowością. Nie potrafię wyobrazić sobie zapachu, który bardziej pasowałby do wieczornego spaceru brzegiem plaży czy ogrodowej imprezy po zmroku. Moje 100 ml zakupiłam za około 220 zł (perfumeria.pl).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz